Szukaj na tym blogu

środa, 16 lutego 2011

Europka i Rodaczek wędrują po Polsce.

Nasi uczniowie wzięli udział w kolejnej zabawie, która polegała na opisaniu przygód z udziałem Europki i Rodaczka w ciekawych miejscach naszego kraju i województwa śląskiego, które mogliby zobaczyć najmłodsi mieszkańcy Europy.
W zabawie wzięli udział uczniowie klas czwartych i szóstych.Efekty imponujące. Powstały prace literackie,komiksy a nawet gra planszowa.Najciekawsze prezentujemy na naszym blogu.
Komiks ,,Przyjacielska podróż Europki i Rodaczka
autorki:Weronika Korzonkowska i Monika Wrzesińska kl. VI b





 
Paulina Krzyżańska
kl. 4a
Szkoła Podstawowa nr 46 w Bytomiu

„Bajka o podróżach Europki i Rodaczka”

            Podczas pewnej zimowej burzy śnieżnej, jakie często nawiedzają Tatry w jednej z górskich jaskiń spotkało się dwoje zmarzniętych wędrowców. Obserwowali się patrząc na siebie wystraszonymi oczkami. Pierwszy przywitał się bury miś:
- Witaj,  jestem Europka i chyba tak jak ty znalazłem się tu z powodu śnieżnej zawieruchy- a ty jak się nazywasz?
-Rodaczka- odrzekł drugi miś
 Po chwili rozmowy misie wiedziały o sobie już całkiem sporo, a co najważniejsze to, to że oba niecałkiem dawno temu rozpoczęły wędrówkę od Tatr do Bałtyku. Wtedy to Rodaczek zaproponował Europce, iż przeprowadzi ją przez swój kraj .Wczesnym rankiem w blasku pierwszych słonecznych promieni misie wyruszyły w dalszą drogę, podziwiając piękno polskich Tatr .Po kilku dniach wędrówki, zwiedziwszy większość górskich ustroni, misie słusznie zauważyły powoli nadchodzącą wiosnę. Coraz częściej zielone kępy traw cieszyły ich oczy. Schodząc w doliny misie ostrożnie omijały ludzkie osady, gdyż wiedziały, że ludzie nie zawsze są chętni do przyjaźni z niedźwiadkami .Po kilku dniach dotarły do dużej rzeki.
-To jest Wisła- oznajmił Rodaczek, największa rzeka w naszym kraju. Zaprowadzi nas prosto do morza.
Od tego dnia misie maszerowały dzielnie brzegiem Wisły, która stała się ich drogowskazem , zapewniła smaczne posiłki i wiele ciekawych widoków.
-Powoli docieramy do Krakowa, miasta królów- opowiadał Europce Rodaczek. Wiesz, przez wiele, wiele lat to właśnie tutaj na krakowskim Wawelu mieszkali polscy królowie, a popatrz tam jest wysoka wieża na rynku. To z niej co dzień w południe odgrywany jest hejnał. Kiedyś ostrzegał przed niebezpieczeństwami, a w tej wieży obok- jest największy i najważniejszy dzwon - Dzwon Zygmunta. Tak nazywał się jeden z naszych królów, ale chodźmy dalej. Acha, no i jeszcze w Krakowie powstał pierwszy w Europie uniwersytet nazywa się Jagielloński. Uczelnia działa do dziś. Można by tak długo opowiadać o Krakowie, lecz jeśli zaraz nie wyruszymy dalej, to do lata nie zdążymy dojść nad morze, a jeszcze wiele miast przed nami .
Europka zachwycona widokiem starej polskiej stolicy jeszcze wiele razy odwracała głowę, oddalając się od miasta, ale cóż poradzić. Przed nimi jeszcze wiele drogi do przejścia i ostatecznie Europka ciekawa kolejnych polskich miast i ich tajemnic przyspieszyła kroku, by dogonić Rodaczkę. Dni stawały się coraz cieplejsze i dłuższe. Misie łącząc zabawę z polowaniem na smaczne ryby oddawały się coraz przyjemniejszym kąpielom kąpielom. Podczas tych kilku tygodni misie  bardzo się zaprzyjaźniły, przemierzały coraz to dłuższe odcinki drogi bawiąc się i opowiadając o swoich przygodach .Tak upływał czas ich podroży i misie dotarły do kolejnego miasta, jakim była Warszawa.
- Widzisz Europko, to miasto jest naszą obecną stolicą - piękna i dumna Warszawa, jaką dzisiaj widzimy nie zawsze taka była. Wiele lat temu, w czasie wojny miasto zostało zniszczone, lecz potem cały kraj odbudowywał stolicę z jej pięknymi kamieniczkami, kościołami i oczywiście Zamkiem Królewskim. Europka po raz kolejny zauroczona była miastem i wszystkimi historiami, jakie opowiadał jej Rodaczek. Czując niedosyt zwiedzania, postanowiła sobie, że jeszcze kiedyś tu wróci. Było już wczesne lato, a misie niezmiennie prowadziły wędrówkę brzegami Wisły nie bez przygód , niebezpieczeństw oraz kaprysów pogody.
- Tak to już jest Europko, teraz słońce, a za chwilę deszcz i mgły, w których szybko się można pogubić. Tak wygląda nasze polskie lato, lecz na pocieszenie powiem ci ,że słonecznych dni jest najwięcej.
Europce bardzo spodobały się uroki wsi ze złotymi polami żyta, piękne lasy pełne smacznych grzybów i jagód. Tak poznając krainę Rodaczka, pewnego letniego dnia misie dotarły do Gdańska.
            Wiedziały, że ich dni wspólnie spędzone powoli dobiegają końca. Po raz ostatni Rodaczek oprowadził Europkę po mieście opowiadając jego historię . Tego wieczoru misie kąpiąc się w Bałtyku podziękowały sobie za wspaniale spędzony wspólnie czas i obiecały sobie, że na kolejną wyprawę to Europka zaprosi Rodaczka w nieznane jemu tereny, lecz to już zupełnie inna opowieść.

Gra planszowa ,, Z Europką i Rodaczkiem po Polsce
 autor: Bartłomiej Kubica kl.IVb

 
Rysunki do gry Bartka

















środa, 2 lutego 2011

Odliczanie się zaczęło...!

Nasza drużyna uczestniczyła w imprezie uruchomienia zegara odliczającego  czas do polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, która odbyła się na rynku naszego miasta.  Mroźna pogoda nie przeszkodziła wziąć nam również udziału w akcji „Serduszko dla Europy”.









                                                           foto:UM Bytom